Zamieszczone przez szkoda
[O1] PILNE ! miękki pedał hamulca po wymianie klocków
Zwiń
X
-
[O1] PILNE ! miękki pedał hamulca po wymianie klocków
witam
po krótkim przeszukaniu nie znalazłem podobnego wątku
Wymieniłem klocki z przodu i po złożeniu całości pedał hamulca jest miękki i auto kiepsko hamuje. płynu nie ubywa. nie wiem co mam robić bo jak tego nie załątwie do jutra, to chyba zostaje autobus do pracy.
Dzięki za odpowiedziskoda
fuckyeah!
-
-
Myśle że jeżeli zostały styare tarcze, to poprostu klocki muszą się dotzreć do starych tarcz, no chyba ze masz zapowietzrony układ.http://www.wimeb.markomp.net
Już nie moja Skodzina
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=31952
Komentarz
-
-
Bez paniki Miałem to samo i powiem szczerze dużo pojeździłem zanim klocuszki się ułożyły tzn hamowanie po niedługim czasie wróciło do normy ale pedał brał nieco niżej ale to normalka. Wyjedź na nieuczęszczaną drogę przyspiesz i gwałtownie hamuj i tak kilka razy powinno trochę pomóc ale tak jak mówiłem klocki ułożą się po jakimś czasie nie odrazu.
Komentarz
-
-
zakum7 nie wiem czy to dobra metoda,nie wskazane jest dla nowych klocków takie ostre hamowania
Ja proponuje jednak zobaczyć czy nie ma jakiegokolwiek powietrza w układzie,czasem naprawde nie wielka ilośc przy którymś kole wystarczy żeby pedał wpadał dosyć głeboko,jeśli juz to zrobisz, i narazie unikaj gwałtownego hamowania,bo może to bardziej zaszkodzić jak pomóc,docierać trzeba tak,żeby nie dopuszczać do nadmiernego przegrzewania nowych klocków.
Komentarz
-
-
pojeździłem trochę i hamulec jest lepszy - wcześniej hamował chyba tylko tył. kiedyś zmieniałem klocki w escorcie i zero problemów - fakt, że tam tarcze były mniej zużyte, a klocki miałem mintexa, a tutaj ferodo z serii SL, więć chyba żadna to rewelacja. tak czy owak dzięki wielkie wszystkim, którzy się udzielili.skoda
fuckyeah!
Komentarz
-
-
Być może tarcze też już nadają się do wymianyhttp://www.wimeb.markomp.net
Już nie moja Skodzina
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=31952
Komentarz
-
-
Pytanie trochę OT: po jakim przebiegu wymieniałeś te klocki?Jest:
O2 FL RS, 2009 2.0 TDI CR, 190KM, 410Nm by SoftCar
Była:
O1 Tour 2006, 1.6 BFQ + LPG BRC Seq24
O1 1998, 1.6 AEE + LPG
Komentarz
-
-
makog, raczej nie - mierzyłem i mają ~20.4 mm grubości więc jeszcze trochę pojeżdżę.
Maicroft, na włączonym silniku pedał cały czas taki sam, dopiero po wyłączeniu silnika twardnieje po kilku naciśnięciach [to chyba norma]
jimw, klocki po poprzednim właścicielu więc nie mam pojęcia.skoda
fuckyeah!
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez luksMaicroft, na włączonym silniku pedał cały czas taki sam, dopiero po wyłączeniu silnika twardnieje po kilku naciśnięciach [to chyba norma]
ja po wymianie klocków zrobiłem jakieś 200 kilometrów i wszystko wróciło do normy, poprostu muszą się dopasować do tarcz
Komentarz
-
-
Koledzy, mam podobny problem w swojej O1 z 2004 roku. Na starych tarczach (po 1mm progu z każdej strony) i zużytych klockach (zostało około 4mm) auto miało miękki hamulec i pedał wpadał dość głęboko, ale hamowało równo i skutecznie. Dziś założyłem nowe klocki i tarcze ale pedał wciąż jest miękki, wpada głęboko, ale auto także hamuje równo i skutecznie. Tylne bębny są OK (około 0,5mm progu) okładziny też są dobre (około 4-5mm). Układ nie jest zapowietrzony (około 2000km temu był zmieniany płyn, kilkukrotne "pompowanie" nie powoduje twardnienia lub płytszego wpadania pedału)). W starej Octavii z 2000 roku pedał mam twardszy i łapie dużo płyciej. Co jest? TTTM? A może mam jakiś problem z pompą lub przewodami gumowymi? Mechanik twierdzi, ze wszystko z hamulcem jest w porządku. Co myślicie?
Komentarz
-
-
A ja po przeczytaniu kilku tematów mam podejrzenie, że nie działają mi poprawnie samoregulatory w bębnach. Wg Etzold'a zbyt duży luz/skok jałowy (co mam ja) może świadczyć o nieprawidłowym działaniu tychże samoregulatorów. Nic to, jutro (mimo święta) mam nadzieję rozłożyć bębny i przesmarować samoregulatory oraz naciągnąć hamulec ręczny...
Komentarz
-
-
Doświadczenie z innych aut:
Nie wiem jakie masz z tyłu hamulce, jak bebny, zapewne sa tam szczeki z SAMOREGULACJA, jej sie niczym w życiu nie smaruje, zadaniem jej jest ustawic sie raz w jednym miejscy(zblokować) i z czasem zużycia szczeki coraz bliżej dochodzic do rentu bebna.
Kiedys w Seicento, wymieniałem 4 zestawy tylnich szczek (od jednego typa bralem firmy "Lucas" i kazde jakies trafione) Pojechalem do innego, kupiłem założyłem i jak reka odjioł.
U mnie miekki jak cholercia hamulec miałem przez 2 tyg i nie wytrzymałem , który łapał jak mu sie chciało, ale zazwyczaj przy podlodze. Chodziło o to że szczeka musiała przebyc dłuższa droge do tego aby zaprzec sie bebna, bo własnie samoregulcja była zepsuta.
Pewnie bebnów tam nie masz (a może masz) jeśli tak to to napewno dobra wskazówka.
Generalnie samoregulacja w Seicento w szczekach, prawidłowo nie dała sie przesunac sila rąk człowieka, i tak powinno być.
Komentarz
-
Komentarz